- Chcę zrobić kolejny krok w mojej karierze po zakończeniu sezonu - deklarował kilka miesięcy temu Victor Osimhen. Jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te oczekiwania i zamiast wielkiego transferu do giganta, napastnik musiał prędko uciekać z Napoli, które widziało dla niego miejsce wyłącznie na trybunach, jak niedawno dla Piotra Zielińskiego. Nigeryjczyk uniknął tego losu, ale wygnał się poza topowe ligi Europy.