Ewa Swoboda zwykle nie gryzie się w język podczas medialnych wypowiedzi. Tak było, chociażby podczas igrzysk olimpijskich. - Czas 11.08 mówi jednak, że było do d**y - powiedziała po swoim półfinałowym biegu, po którym nie weszła do finału. Można więc było oczekiwać, że jej występ w programie u Jakuba Wojewódzkiego przyniesie sporo ciekawych wspomnień. - Zawsze jem kinder czekoladkę - przyznała Swoboda.