Na ulicach największych miast w Izraelu trwają masowe protesty. Setki tysięcy ludzi domagają się od rządu natychmiastowego zawarcia umowy o rozejmie z Hamasem, która uwolniłaby wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy zakładników. W poniedziałek może dojść do paraliżu w całym kraju. Największa izraelska centrala związkowa Histadrut zapowiedziała strajk generalny, który ma objąć m.in. urzędy, szkoły i główne międzynarodowe lotnisko.