Sprawca niedawnego postrzelenia wilka w Borach Tucholskich sam zgłosił się na policję. Twierdzi, że pomylił wilka z lisem. Myśliwemu grozi kara więzienia do 5 lat. - To tak jakby nie odróżnić jamnika od dobermana - mówił na antenie Radia TOK FM prof. Robert Mysłajek z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.