W pobliżu Dili, stolicy Timoru Wschodniego, trwa wielkie wyburzanie domów. Ich mieszkańcy - prawie 90 osób - alarmują, że władze nakazały im znaleźć sobie nowe miejsce do życia, z powodu zbliżającego się przyjazdu papieża. Teren, który do tej pory zajmowali, to okolice miejsca, gdzie Franciszek ma odprawić mszę dla setek tysięcy osób.