Ojciec zaginionego Krzysztofa Dymińskiego dokonał wstrząsającego odkrycia. Na brzegu Wisły znalazł ludzką czaszkę i kości. Nie stało się to jednak przypadkowo - mężczyzna od ponad roku intensywnie przeczesuje teren w celu odnalezienia 16-letniego syna. Na miejscu trwa akcja służb.