- Muszę teraz skoncentrować się na ciężkiej pracy i czasami wyszarpać te mecze - tak po niełatwej przeprawie w pierwszej rundzie US Open mówiła Iga Świątek. Polka długo męczyła się z Kamilą Rachimową, a o zwycięstwie zdecydował tie-break, w którym przegrywała w pewnym momencie 3:6. Na szczęście wygrała pięć piłek z rzędu i zamknęła spotkanie. - Warto z takiego meczu wyciągnąć jakieś wnioski - stwierdziła po wszystkim.