Na Campusie Polska Przyszłości wystąpił Władysław Kosiniak-Kamysz. Gdy szef MON wszedł na scenę z Rafałem Trzaskowskim, z tłumu padło pytanie: "Gdzie aborcja?", po czym rozległy się gwizdy i okrzyki. Prezydent Warszawy uspokajał zgromadzonych. - Bardzo was proszę o szacunek i o rozmowę, do której przywykliśmy na Campusie - powiedział Trzaskowski. Wicepremier stwierdził z kolei, że "wiele osób odradzało mu przyjazd", jednak "z szacunku do dialogu" zdecydował się wystąpić.