Co najmniej 20 turystów z objawami zatrucia sprowadzili tatrzańscy ratownicy ze szlaków. Wśród nich była grupa nastolatków - część z nich do szpitala trafiła na pokładzie śmigłowca. - Ustaliliśmy, że wszyscy pili wodę z górskiego potoku - przekazał Interii lek. Jerzy Toczek ze szpitala w Zakopanem. Niewykluczone, iż w rzeczce znajdował się wirus.