Nie lada sensacją zakończył się turniej WTA 250 rozgrywany na kortach twardych w Cleveland tuż przed wielkoszlemowym US Open. Beatriz Haddad Maia wygrała pierwszego seta 6:1 i już wydawało się, że nikt nie odbierze jej kolejnego tytułu. Wtedy niespodziewana finalistka imprezy, McCartney Kessler, dokonała niemożliwego, odwróciła losy spotkania, zdemolowała rywalkę, wytrzymała presję w trzeciej odsłonie meczu i pierwszy raz w karierze wywalczyła trofeum tej rangi.