Jeszcze kilka dni temu 15-letni Sebastian z Krakowa był bezdomny. Spał z mamą na dworcu PKP. Swój dramat skrywał przez pięć długich lat. Całe życie tego dziecka mieściło się w dwóch walizkach, które ciągnął za sobą. Nikt nie zauważył cierpienia. Dopiero teraz, gdy 15-latek opisał swój dramat, ruszyła lawina pomocy. "Fakt" dotarł do wstrząsających szczegółów z życia tego chłopca.