"Dla aborcji legalnej, w pełnym tego słowa znaczeniu, w parlamencie tej kadencji większości nie będzie. Nie ma się co oszukiwać. Natomiast będzie zupełnie inna praktyka w prokuraturze i szpitalach" - oznajmił w piątek premier Donald Tusk. Zaznaczył, że wobec sprzeciwu środowisk kobiecych nie będzie proponował referendum w tej sprawie.