Filozofia usportowionych SUV-ów od dawna wydawała mi się nieco dziwna. Po co tworzyć auta, które są lekko podniesiona i uterenowione, aby potem je obniżać, utwardzać i dodawać mocy? Być może z wiekiem i doświadczeniem zmieniam zdanie i takie auta – głównie ze względu na walory praktyczne i uniwersalność – zaczęły mi się podobać. Jednym z przykładów jest topowa wersja Lexusa RX – 500h Direct 4 z turbodoładowaną hybrydą pod maską.