Niemałe zamieszanie wybuchło w mediach, gdy na jaw wyszło, że w marcu podczas Indian Wells Jannik Sinner nie przeszedł kontroli antydopingowej. W organizmie tenisisty wykryto śladowe ilości niedozwolonej substancji, a mimo to tenisista nie został zawieszony i mógł m.in. świętować tytuł zdobyty w Cincinnati. Choć Włoch został uznany za niewinnego, swój werdykt w tej sprawie wydali kibice. 23-latek stał się obiektem ataków z wielu stron.