Bartosz Frankowski i Tomasz Musiał mieli prowadzić mecz Dynamo Kijów - Rangers FC, a zamiast tego trafili na lubelską izbę wytrzeźwień. Polscy sędziowie zostali zatrzymani przez policję pod wpływem alkoholu, a o sytuacji usłyszał właściwie cały kraj. PZPN nie pozostawił zdarzenia bez konsekwencji i w oficjalnym komunikacie poinformował o karze dla arbitrów.