W 2016 roku Gianmarco Tamberi musiał zrezygnować ze startu w igrzyskach olimpijskich, mimo że był murowanym faworytem - wykluczyła go kontuzja. Teraz, na trzy dni przed startem zmagań w Paryżu, pech znów dopadł Włocha. Mistrz olimpijski trafił do szpitala, a diagnoza nie jest optymistyczna. "Jedyne co mogę teraz począć, to po prostu czekać i się modlić..." - pisał na Instagramie. Jego występ na igrzyskach stanął pod znakiem zapytania.