Do kuriozalnych scen doszło w meczu półfinałowym igrzysk olimpijskich między Hiszpanią i Marokiem. Już po 15 minutach rywalizacji doszło do zmiany. Boisko musiał opuścić... sam sędzia. Arbiter zderzył się z jednym z piłkarzy, co bardzo boleśnie odczuł. Na tyle, że nie był w stanie dalej poprowadzić spotkania.