Justyna Święty-Ersetic po raz pierwszy od dwóch lat złamała granicę 51 sekund w biegu na 400 metrów. To bardzo cieszy, bo nasza była mistrzyni Europy, ma za sobą trudny czas i wygląda na to, że teraz nabiera rozpędu. Polka nie awansowała wprawdzie do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu, ale wystąpi w repesażach, które mocno skrytykowała. Jej czas daje jednak nadzieję na dobry występ sztafety.