Chwile grozy przeżyła rodzina 88-letniej staruszki z Sępopola (woj. warmińsko-mazurskie). Seniorka wyszła z domu i nie wróciła na noc. Sprawa była poważna. Kobieta ma problemy z pamięcią. Zaczęły się gorączkowe poszukiwania. Do akcji włączył się 11-letni strażak Kuba. Dzięki niemu cała historia skończyła się szczęśliwie, a 11-latek został okrzyknięty bohaterem.