Dla Andy'ego Murraya igrzyska olimpijskie w Paryżu to ostatni turniej w zawodowej karierze. Szkot wciąż ma problemy zdrowotne, więc w stolicy Francji postawił jedynie na występ deblowy w parze z Danielem Evansem. Ich występy są niezwykle emocjonujące. W obu zwycięskich spotkaniach musieli bronić piłek meczowych, ale ostatecznie awansowali do ćwierćfinałów. Brytyjskim kibicom w trakcie meczów nie towarzyszyły jednak jedynie emocje szczęścia.