Forhend, bekhend, łyk wody i kołnierz z lodem na kark. I znowu: forhend, bekhend, woda, lód - tak wyglądały kroki Igi Świątek do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Te kroki Iga stawiała w ogromnym piekarniku, w którym razem z nią było 12-13 tysięcy ludzi wachlujących się i chowających się przed słońcem pod parasolami. To zaszczyt, że równolegle w mniejszym piekarniku piekli się Rafael Nadal i Carlos Alcaraz.