– Faworytów jest wielu. Turniej jest długi i nie może być w nim kalkulacji. Nie można zagrać najlepiej pierwszego dnia, a ostatniego słabiej – powiedział przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy szkoleniowiec reprezentacji Polski siatkarek U20, Miłosz Majka.
Za pana podopiecznymi 3 wygrane sparingi z Czeszkami. To był owocny sprawdzian przed mistrzostwami Europy?
Miłosz Majka: Jesteśmy zadowoleni zarówno ze sparingów z Czeszkami, jak i wcześniejszych z Łotyszkami. Zawsze jest to inny przeciwnik, granie międzynarodowe i możliwość zebrania dodatkowego doświadczenia. W reprezentacji Czech było dużo dziewczyn z czeskiej ekstraklasy, które są solidne i dobrze poukładane. Te 3 zwycięstwa tym bardziej cieszą, że byliśmy jeszcze w mocnym momencie przygotowań, w którym nie zawsze technika idzie w parze z siatkówką. Poradziliśmy sobie z tym. Wszystkie dziewczyny mogły zagrać, a zwycięstwa zawsze budują reprezentację na kolejne tygodnie.
Zwycięstwa zawsze cieszą, ale pewnie nie są najważniejsze na tym etapie. Kluczowe było to, że miał pan możliwość sprawdzenia różnych wariantów gry?
– Zawsze mówi się, że sparingi nie są najważniejsze, ale każde zwycięstwo buduje tę kadrę. Oprócz realizacji zadań taktycznych i tego, że wszystkie dziewczyny mogły zagrać, to dla nas te wygrane były bardzo ważne. Mimo że były to tylko mecze sparingowe, to chcieliśmy je wygrywać.
Ile zawodniczek ma pan do dyspozycji na ostatnim zgrupowaniu przed mistrzostwami Europy?
– Na zgrupowaniu w Nowym Dworze Mazowieckim jesteśmy w 15-osobowym składzie. Od początku przygotowań miałem dużo dziewczyn do dyspozycji, ale nie było zawodniczek, które przebywały z kadrami U18 oraz U22, ale jesteśmy już w komplecie.
Z jakimi nadziejami udacie się na mistrzostwa Europy?
– Na mistrzostwa pojedziemy z dużymi nadziejami. Jedziemy się bić o medal mistrzostw Europy. Nie wyobrażam sobie, abyśmy myśleli inaczej. Celem każdego sportowca na mistrzostwach Europy jest walczyć o mistrzostwo. Dlatego na tu i na teraz naszym zadaniem jest walka o podium mistrzostw Europy, chociaż jest to pewien etap, bo kolejnym będzie to, aby jak najwięcej tych dziewczyn trafiło do pierwszej reprezentacji.
Chociaż grupa będzie trudna, bo zagracie z medalistkami mistrzostw Europy i świata .
– Włoszki i Serbki faktycznie zdobywały medale w tym roczniku. Myślę, że w końcu czas na nas.
Czyli odważna deklaracja z pana strony?
– Odważna, bo trzeba mierzyć wysoko. Seniorska reprezentacja daje przykład, że opłaca się mierzyć wysoko. Trzeba nie marzyć, a realizować swoje marzenia, a naszym marzeniem jest medal mistrzostw Europy. W pierwszej kolejności nie patrzymy na rywalki w grupie, ale na siebie. Wierzę w swój zespół. Jest on na tyle dobrze przygotowany, aby jechać i zrealizować swoje marzenia w mistrzostwach Europy.
Kluczowe będzie pozytywne wejście w turniej, aby kolejne przeszkody pokonywać siłą rozpędu?
– Przy takiej formule, w której w grupie jest 8 zespołów i tylko 2 awansują do strefy półfinałowej, faworytów jest wielu. Turniej jest długi i nie może być w nim kalkulacji. Nie można zagrać najlepiej pierwszego dnia, a ostatniego słabiej. Pokazały to już mistrzostwa Europy U18, w których faworyci przegrywali w ostatnich meczach w grupie. Od początku do końca trzeba podchodzić do każdego meczu tak, jakby był tym najważniejszym w całym turnieju.
Skład reprezentacji Polski na zgrupowanie w Nowym Dworze Mazowieckim:
Rozgrywające: Aleksandra Walczak, Nadia Siuda
Atakujące: Julia Hewelt, Zofia Pinderska, Wirginia Mulka
Środkowe: Rozalia Moszyńska, Agata Milewska, Pola Bujnarowska, Maria Spławska
Przyjmujące: Anna Fiedorowicz, Natasza Ornoch, Maja Malinowska, Aleksandra Adamczyk
Libero: Zuzanna Suska, Zuzanna Maciejewska
Zobacz również
Trwają przygotowania kadry U20 siatkarek do mistrzostw Europy
Artykuł Polki przed ME U20. Miłosz Majka: Nie trzeba marzyć, a realizować swoje marzenia pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.