Wbrew sugestiom części niewtajemniczonych obserwatorów szef TVP Sport, Jakub Kwiatkowski, nie czekał "na pierwsze potknięcie" Przemysława Babiarza. Popularny sprawozdawca został zawieszony po ceremonii otwarcia igrzysk w Paryżu, ale jego przełożony nie ogłaszał tego z satysfakcją. Tak przynajmniej wynika z informacji przedstawionych przez anonimowego informatora, z którym rozmawiał Onet. - Babiarz moim zdaniem Kubę oszukał. Nie dotrzymał umowy - czytamy.