Ogromna niespodzianka była o krok. W swoim pierwszym meczu w grupie C turnieju olimpijskiego w Paryżu blisko porażki były siatkarki reprezentacji Turcji. Po dwóch przegranych setach z reprezentacją Holandii uciekły jednak znad przepaści. W trakcie meczu odrodziła się Ebrar Karakurt, nie zawiodła Melissa Vargas i Turczynki wygrały spotkanie 3:2. Holenderki straciły szansę, by mocno zbliżyć się do olimpijskiego ćwierćfinału. Liderem grupy C pozostają Włoszki.