40 lat służył ludziom, pracując jako strażak. Powinien wiedzieć, jak wielką tragedią może się to skończyć. Z jakiegoś względu zostawił jednak malutką, dwuletnią zaledwie wnuczkę w nagrzanym samochodzie. Gdy się zorientował, na ratunek dla dziewczynki było już za późno. Ta śmierć wstrząsnęła całą Francją.