Tuż po losowaniu olimpijskiej drabinki uwagę kibiców znów przyciągał uwagę potencjalny pojedynek Igi Świątek z Jeleną Ostapenko, do którego mogło teoretycznie dojść w ćwierćfinale zmagań. Wiemy już, że tak się nie stanie. Łotyszka właśnie pożegnała się z rywalizacją, już na etapie pierwszej rundy. Zawodniczka z Rygi dobrze weszła w spotkanie z Camilą Osorio, prowadziła 4:2 w pierwszym secie. Potem straciła jednak kontrolę nad wydarzeniami i ostatecznie to Kolumbijka wygrała 6:4, 6:3.