Cztery miesiące temu większość Wenezuelczyków nie miała pojęcia, kim jest Edmundo Gonzalez. Obecnie stanowi on największe zagrożenie dla Nicolasa Maduro, który w niedzielnych wyborach, po 11 latach sprawowania władzy, ubiega się o trzecią kadencję. Wielu obawia się, że urzędujący prezydent, który straszy "wojną domową" w przypadku przegranej, nie odejdzie spokojnie.