Reprezentacja Polski kobiet meczem z Japonią rozpocznie swoje olimpijskie zmagania. Biało-czerwone mają za sobą odprawy wideo i wiedzą, czego się spodziewać po rywalkach. – Znamy zespół dość dobrze z rozgrywek VNL, więc wiemy, czego może się spodziewać po Japonkach. To będzie na pewno typowa azjatycka, kombinacyjna gra. W składzie jest kilka zawodniczek, które trzymają im grę i musimy być bardzo cierpliwe – powiedziała Joanna Wołosz na łamach pzps.pl.
Japonki będą pierwszymi rywalkami Polek w igrzyskach olimpijskich. Siatkarki znad Wisły mają za sobą już przygotowania do swojego inauguracyjnego spotkania. Dzień przed meczem miały półtoragodzinny trening, mocno skoncentrowany na elementach zagrywki i przyjęcia. – Jesteśmy już po jednej odprawie dotyczącej gry Japonii. Czeka nas kolejna. Znamy zespół dość dobrze z rozgrywek VNL, więc wiemy, czego może się spodziewać po tej drużynie. To będzie na pewno typowa azjatycka, kombinacyjna gra. W składzie jest kilka zawodniczek, które trzymają im grę i musimy być bardzo cierpliwe – przyznała Joanna Wołosz.
Rozgrywającej polskiej kadry wtórowała libero, Aleksandra Szczygłowska. – Jesteśmy dobrze przygotowane na ich cierpliwą grę, długie wymiany. Dużą rolę odegra to, co będzie się działo po naszej stronie boiska. Ważne będzie to, jakie wnioski będziemy wyciągały po danej akcji. To będzie istotne w kontekście całego spotkania przeciwko Japonii – zdradziła Szczygłowska.
W piątek odbyła się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Udział w niej mogły wziąć polskie zawodniczki. – To było wydarzenie, które na pewno każda z nas zapamięta. Do tej pory oglądałam to w domu przed telewizorem, a teraz sama mogłam brać w tym udział. Wszystko bardzo mi się podobało – mówiła Wołosz.
Show z perspektywy wioski olimpijskiej zdecydowała się natomiast obejrzeć polska libero. – Osobiście podjęłam decyzję, że obejrzę ceremonię otwarcia z pokoju w wiosce olimpijskiej. Każdy z nas inaczej odbiera pewne bodźce. Cieszę się, że miałyśmy wybór dotyczący tego, czy chcemy wziąć udział w ceremonii otwarcia, czy pozostać w wiosce. Oglądając to przed telewizorem muszę przyznać, że wyglądało to naprawdę bardzo dobrze – powiedziała.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu to powrót polskich siatkarek na tę imprezę po kilkunastu latach. – Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Pojawiają się różne emocje, ale najważniejsze że już niedługo zagramy swój mecz. Nie możemy się już go doczekać – zapowiedziała Szczygłowska. Początek meczu Polska – Japonia w niedzielę o 13.
Artykuł Polki gotowe. Wołosz: Wiemy, czego się spodziewać pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.