Do niecodziennego zdarzenia doszło w trakcie przedpołudniowych serii kwalifikacyjnych na olimpijskim basenie w Paryżu. Piąty wyścig z udziałem rekordzistki Polski, Dominiki Sztandery (100 m klasykiem), nie rozpoczął się zgodnie z planem. Sędziowie nakazali zawodniczkom zejść ze słupków startowych, gdy te sposobiły się już do startu. Zaraz potem do basenu wskoczył nieznany nikomu mężczyzna.