Alicja Pyszka-Bazan pojechała do Niemiec wziąć udział w zawodach Triathlon Lensahn, mając na horyzoncie konkretny cel - pobić rekord świata w potrójnym ironmanie. Udało jej się to! Polka osiągnęła kosmiczny wynik, ale zapłaciła za niego zdrowiem. "Drgawki, wymioty, biegunka i wiele innych... miało być party, a będzie szpital" - czytamy w jej mediach społecznościowych. Musiało przyjechać pogotowie.