Tuż po meczu Igi Świątek na kort centralny im. Phillippe'a Chatriera wyszedł Novak Djoković. 37-latek swój olimpijski występ rozpoczął od starcia z Matthew Ebdenem, który od dłuższego czasu rywalizuje tylko w grze podwójnej. I dało się to zauważyć podczas spotkania z Serbem. Niewiele brakowało, by Nole wygrał bez straty gema. Dopiero przy stanie 6:0, 4:0 Australijczyk dopisał punkt do swojego dorobku, co skwitował wymownym gestem. Ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 6:0, 6:1.