Studenci - w tym ci świeżo upieczeni - intensywnie rozglądają się za lokum na nowy rok nauki. Ze względu na rosnące ceny najmu szturmują akademiki, gdzie można mieszkać nawet za niewiele ponad 400 zł miesięcznie. Ale wszyscy nie pomieszczą się w domach studenckich. Trwa więc wyścig po dobre oferty, mieszkania z biur nieruchomości znikają w tydzień. Jak komentują znawcy rynku, to już kolejny rok, gdy łowy na studenckie mieszkanie ruszyły nie z końcem, tylko z początkiem wakacji, a nawet już w czerwcu.
