Na terenie nowego miejskiego kąpieliska dzisiaj od rana uwijało się kilkudziesięciu budowlańców, brukarzy, operatorów koparek, monterów, a nawet cieśli. Jedni rozwijali kolejne rolki trawy, inni układali ostatnie odcinki kostki brukowej, a jeszcze kolejni zza kierownicy koparki równali teren, by przygotować go do kolejnego etapu zagospodarowania. Wykonawca, który dogląda wszystkiego na miejscu, z tajemniczym uśmiechem mówi: to już nasze ostatnie tutaj dni.