Wisła Kraków po pierwszej połowie przegrywała 0:1, ale całą drugą część grała z przewagą zawodnika. Długo nie potrafiła jednak tego wykorzystać, do tego straciła kolejnego gola, ale pod koniec nadzieje krakowianom dała samobójcza bramka Maximiliana Hofmanna. Ostateczne Wisła przy Reymonta przegrała z Rapidem Wiedeń 1:2 w pierwszym spotkaniu eliminacji Ligi Europy i przed rewanżem (1 sierpnia) jest w bardzo trudnej sytuacji.