W poniedziałek padł rekord najwyższych temperatur w historii pomiarów. Średnia z całego świata wyniosła 17,15 st. Celsjusza, obejmując jednocześnie południową półkulę, na której panuje obecnie zima. Fala upałów przetoczyła się nawet przez Arktykę - na Alasce odnotowano 31 st.