Jego transfer do Polski był prawdziwym hitem. Miał być solidnym wzmocnieniem i podstawowym zawodnikiem Projektu Warszawa, ostatecznie jednak nie zagrał ani jednego spotkania. Srećko Lisinac, któremu kontuzja i przebyta operacja uniemożliwiły debiut w składzie stołecznego zespołu, żegna się z drużyną. Taka decyzja wywołała burzę. - Wyleczył się i poszedł do innego klubu? - grzmią kibice.