— To tacy porządni ludzie. Dotąd nie było u nich żadnych ekscesów. Dopiero teraz, w środku nocy, zaroiło się od policjantów. Otoczyli dom i krzyczeli: "Rzuć broń" — opowiadają mieszkańcy Krasiczyna na Podkarpaciu. U zamożnych sąsiadów, podczas rodzinnego grilla padł strzał. Z ustaleń "Faktu" wynika, że teść zranił swojego zięcia.