We Włoszech ojciec zostawił roczną dziewczynkę w rozgrzanym aucie i poszedł do pracy. O dziecku przypomniał sobie dopiero po kilku godzinach, gdy na ratunek było za późno. Policja podejrzewa, że temperatura w aucie mogła dochodzić nawet do 50 stopni Celsjusza. Kraj zmaga się bowiem z falą upałów.