Zwolnienie z aresztu Marcina Romanowskiego, byłego nadzorcy Funduszu Sprawiedliwości, nie kończy jego sprawy. Nie unieważnia ani postawionych mu przez prokuratorów zarzutów, ani uchwały Sejmu uchylającej jego immunitet poselski, ani także zgody większości sejmowej na zatrzymanie Romanowskiego.