Władze Rumunii zatwierdziły odstrzał blisko 500 niedźwiedzi - dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. W ten sposób rząd chce kontrolować populację tych ssaków, która - zdaniem ministra środowiska - wymknęła się spod kontroli. Decyzja zapadła po tym, jak kilka dni wcześniej doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 19-latka zaatakowana przez niedźwiedzia.