PiS w opozycji nie zmienił strategii: trzyma się Kościoła, a ściślej jego ultrakatolickiego jądra, w nadziei, że ten sojusz wyniesie go z powrotem do władzy. Rydzyk, goszcząc polityków obozu Kaczyńskiego w najważniejszym polskim sanktuarium, jawnie narusza zasadę światopoglądowej neutralności państwa.