Po kolei. Prawie chronologicznie, znaczy.
Tuż po drugim półfinale stwierdziłem, że najwyższy czas wybrać się w trybie pilnym do otolaryngologa. No bo jeżeli jestem całkowicie głuchy, to jednak wypada.
Muszę być całkowicie głuchy, pomyślałem, bo po porażce w półfinale...