Sebastian Szymański znów błysnął w barwach Fenerbahce, tym razem w przedsezonowym sparingu. Polakowi wystarczyło niespełna pięć minut, by wpisać się na listę strzelców. Po samotnym rajdzie odpalił bombę z dalszej odległości w samo okienko. Rewelacyjnie spisało się całe Fenerbahce, które już przed przerwą zapewniło sobie wysokie zwycięstwo z silnym rywalem.