To był już ostatni etap ćwiczeń do sobotniego pokazu. Ostatni przelot. Nagle samolot, za sterami którego siedział doświadczony wojskowy pilot, zaczął pikować... Potem nastąpiło uderzenie o ziemię, buchnęły płomienie. Po informacji o śmierci majora Roberta Jeła dla wielu osób świat ucichł. W tej ciszy wymowny gest żony zmarłego pilota odbija się echem.