Lato jest najlepszym czasem na odwiedzanie urokliwych wiosek. Uwielbiam scenerię z dużym udziałem roślinności. Ruszyłam do Zalipia na poszukiwanie kwiecistych kompozycji pełnych intensywnego koloru i sielskości. Marzyłam o tym, by zanurzyć się w kwiatach i tych polnych, i tych malowanych. I tak się stało. Zanurzyłam się także w codziennym życiu mieszkańców Zalipia, a to już było dla mnie sporą niespodzianką.