W Kazachstanie trwają - rozpoczęte w poniedziałek - manewry z udziałem 4 tys. żołnierzy Kazachstanu, Azerbejdżanu, Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu. Do udziału w manewrach nie zaproszono ani Rosji, ani Iranu - mocarstw, które także mają dostęp do akwenu. Na fakt ten uwagę zwracają eksperci.