W fatalnej sytuacji finansowej znalazło się Zabrze — 150-tysięczne miasto na Górnym Śląsku. Rosnące zadłużenie doprowadziło do tego, że w strukturach miejskich pracę straciło właśnie kilkudziesięciu urzędników — informuje "Gazeta Wyborcza". Likwidowane są całe działy — wszystko w ramach oszczędności, które mają uratować miejski budżet.