Czegoś takiego mieszkanka Gdańska się nie spodziewała. Kobieta musiała przeżyć duży szok, gdy okazało się, że jej rower został przejęty przez pasażerów na gapę, i to cały rój. Próby wyzwolenia jednośladu od nieproszonych gości zajęły służbom kilka godzin. To była wyjątkowo skomplikowana operacja.