![](https://bi.im-g.pl/im/d1/ad/1d/z31120593M,TENNIS-WIMBLEDON-.jpg)
Na fali, rozpędzona dwoma pewnymi triumfami w dwóch pierwszych rundach oraz we wręcz zaskakująco dobrej dyspozycji po powrocie po długiej przerwie. Taka jak dotąd na Wimbledonie była Bianca Andreescu. Aż trafiła na Jasmine Paolini. Włoszka z polskimi korzeniami zagrała fantastyczny mecz i pewnie pokonała Kanadyjkę 7:6(4), 6:1, awansując do czwartej rundy Wimbledonu. Wysłała też mocny sygnał, że może zajść naprawdę daleko.