Przez cały czas powtarzał puste frazesy o tym, że nie unika odpowiedzialności i jak będzie trzeba, to podporządkuje się wymogom prawa. Zrobił jednak inaczej. Były senator PiS Waldemar Bonkowski powinien trafić do aresztu za okrutne znęcanie się nad psem, ale przepadł. Sąd musiał więc sięgnąć po ostateczne środki.